Na początku tego roku szkolnego Szkolny Klub Wolontariatu ze Szkoły Podstawowej im. Marii Curie-Skłodowskiej w Tarnogrodzie wyszedł z inicjatywą postawienia serca – kosza na nakretki na tarnogrodzkim Rynku. Dzięki podjętym działaniom, finansowemu wsparciu Banku Spółdzielczego w Tarnogrodzie oraz wykonawcy zamówienia Firmie TARMET Radosław Łoś w Tarnogrodzie, 11 grudnia wielkie czerwone serce stanęło obok placu zabaw w centrum miasta.
Tego dnia grupa wolontariuszy miała okazję spotkać się z Julią Józefarą, dziewczynką dla której obecnie prowadzimy zbiórkę. Julia ma 10 lat i choruje na bardzo rzadką i nieuleczalną chorobę genetyczną Fibrodysplasia Ossificans Progressiva (FOP) - postępujące kostniejące zapalenie mięśni. To choroba, w której organizm wytwarza kości w miejscach, gdzie ich być nie powinno. Obecnie w kilku krajach na świecie, także w Polsce trwają badania kliniczne nad opracowaniem skutecznego leku na FOB. Póki co nieodzowne jest specjalistyczne leczenie i rehabilitacja, które niestety są bardzo kosztowne. Wolontariusze oczywiście rozpoczęli też napełnianie kosza przyniesionymi nakrętkami.
Uczniowie z naszej szkoły od wielu lat aktywnie uczestniczą w akcji charytatywnej zbierania plastikowych nakrętek na rzecz potrzebujących. Zaangażowanie dało wymierny efekt i udało się pomóc kilkorgu dzieciom. Ze względu na sytuację związaną z pracą zdalną, nie zaprzestaliśmy pomagać, stąd pomysł wykonania serca na nakrętki i postawienia go w miejscu publicznym. Liczymy na jeszcze większe zaangażowanie społeczeństwa. Każda przyniesiona tutaj plastikowa nakrętka wypełnia serce.
"Każdy gest, nawet najdrobniejszy ... zmienia świat, czyjś świat"