Zachęcamy do odwiedzenia stron projektowych:
https://twinspace.etwinning.net/27746/home
http://blog.ac-rouen.fr/eco-le-clos-perrine-erasmus/
Zachęcamy do odwiedzenia stron projektowych:
https://twinspace.etwinning.net/27746/home
http://blog.ac-rouen.fr/eco-le-clos-perrine-erasmus/
30 maja pięcioro uczniów z klas VI uczestniczyło w II Potyczkach Międzyszkolnych językowo-matematyczno-historycznych. W konkursie uczestniczyli również uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Różańcu Drugim oraz gospodarze, czyli uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Woli Różanieckiej. Wśród 15 uczestników trzy pierwsze miejsca zajęli uczniowie z naszej szkoły:
I miejsce Natalia Fusiarz kl. VIb
II miejsce Karina Kita kl. VIa
III miejsce Damian Bełżek kl. VIb
Gratulujemy!
29 maja wszyscy uczniowie z klas I - VI uczestniczyli w warsztatach wybijania okolicznościowych monet, które przypominają o 450-leciu Tarnogrodu.
Z okazji 450-lecia powstania Tarnogrodu uczniowie z naszej szkoły pod opieką p. Anny Kuziak, p. Bożeny Śmieciuch i p. Andrzeja Kusiaka przygotowali widowisko historyczne pt. "Lokacja Tarnogrodu", które zaprezentowali mieszkańcom miasteczka w niedzielne południe 28 maja. Scenariusz przedstawienia został stworzony na podstawie legend tarnogrodzkich, zapisków w akcie lokacyjnym oraz pomysłów uczniów. Na scenie pojawili się szlachcice, król Zygmunt August, tarnogrodzkie przekupki i mieszczanie. Uzupełnieniem inscenizacji były piosenki oraz polonez. Na zakończenie występu uczniowie rozdali publiczności folder z opracowanym questem "Poszukiwacze tarnogrodzkich skarbów". Po widowisku nastąpiło pierwsze wybicie jubileuszowego medalu, którego dokonali również chłopcy biorący udział w przedstawieniu.
Dwoje uczniów z naszej szkoły zostało wyróżnionych w konkursie Kangur Matematyczny 2017:
Aleksander Bucior kl. IIb w kategorii Żaczek
Julia Olejnicka kl. IIIb w kategorii Maluch
Gratulujemy!
Dzieci I Komunijne – uczniowie z klas III z Tarnogrodu, Woli Różanieckiej, Korchowa wraz z wychowawcami, s. Samuelą, ks. Piotrem oraz rodzicami pojechali do Matki Boskiej Kalwaryjskiej aby u jej stóp przeżyć Mszę Świętą. trzecioklasiści ziękowali za dar I Komunii Świętej. Matce Bożej słuchającej powierzyli swoje życie, rodziny, Ojczyznę. Po wspólnym obiedzie zwiedzali Przemyśl – trasę podziemną, Rynek, Katedrę - wnętrze oraz podziemia. Był czas na lody i odpoczynek przy fontannie. Szczęśliwi wieczorem wrócili do Tarnogrodu.
W czwartek klasy drugie wraz z nauczycielkami pojechały na wycieczkę do Janowca i do Kazimierza. Najpierw zwiedzaliśmy Kazimierz i weszliśmy na Górę Trzech Krzyży i zauważyliśmy na szczycie wieżę, na której łopotała flaga Polski. Wspinaczka na Górę nie była ciężka, ale trochę energii trzeba było zużyć. Aby odpocząć zeszliśmy z Góry Trzech Krzyży, spacerkiem poszliśmy nad Wisłę i weszliśmy na statek. Zauważyliśmy tam prom, który przewoził samochody przez Wisłę. Ale nasza grupa popłynęła statkiem po rzece wraz z innymi grupami w krótki rejs.
Po rejsie wróciliśmy do autokaru i pojechaliśmy do Magicznych Ogrodów koło Janowca. Gdy wyszliśmy z autokaru cześć uczniów bardzo się ucieszyła, bo sądzili, że "Magiczne ogrody" to są zwykłe ogrody z roślinnością i kwiatami, a nie takie fajne zabawy. Zjedliśmy tam obiad. Najlepsze były frytki. I wtedy zaczęła się zabawa: po wszystkich atrakcjach oprowadzała nas pani przewodnik. Bardzo podobała się nam ogromna zjeżdżalnia na której zjeżdżało się na specjalnych matach. Był jeszcze linowy plac zabaw, który bardzo się wszystkim dzieciom podobał. Ale najlepsze ze wszystkiego było Mroczysko, było nawet trochę straszne, ale pan obsługujący je powiedział, że mamy uciekać kiedy smok coś powie. Kiedy smok wychylił głowę większość osób się wystraszyła i po chwili uciekła z Mroczyska. Wycieczka byłą udana i wszyscy chcielibyśmy jeździć na takie wyjazdy częściej.
Cyprian Rogala z II a
Cyprian Rogala II a
W środę 24 maja naszą szkołę odwiedził policjant p. Marek Popowicz, który przypomniał zasady bezpieczeństwa w drodze do i ze szkoły. Zwrócił również szczególną uwagę na małych rowerzystów, którzy bez karty rowerowej nie powinni bez opieki dorosłych jeździć po ulicach. Przed zbliżającymi się wakacjami pan dzielnicowy przypomniał również o zachowaniu szczególnej ostrożności na kąpieliskach oraz przestrzegł przed kąpielą na niedostosowanych i niestrzeżonych zbiornikach wodnych.
23.05.2017 r. uczniowie z klas czwartych uczestniczyli w wycieczce do Janowa Lubelskiego. Wyprawę zaczęliśmy o godzinie 7.30. Po godzinie jazdy byliśmy na miejscu, gdzie czekał na nas pan Adam oraz instruktorzy. Spotkanie rozpoczęło się od mini musztry i podziału naszej ekipy na dwie grupy. Jedna wyruszyła w las na marsz na orientację druga zaś na „tor przeszkód”. W lesie były porozmieszczane karteczki na drzewach, na tych karteczkach były różne zadania np. pokazać pozycję bezpieczną przy udzielaniu pierwszej pomocy, ułożyć kostkę 3x3, opuścić bambusowy patyk na ziemię i wiele innych. Aby dojść do miejsc z zadaniami pomogła nam mapa, którą świetnie posługiwaliśmy się. Następnie poszliśmy na „tor śmierci”. Tor trzeba było przejść w jak najszybszym czasie pokonując wiele przeszkód, przejść lub przeczołgać się między rozciągniętymi sznurkami tak aby ich nie dotknąć, pokonać „pole minowe”, przetoczyć wielką oponę oraz przebiec jak najszybciej przez rozłożone małe opony.. Około godziny 12.00 poszliśmy na przejażdżkę Jeepami, gdy zjechaliśmy z drogi asfaltowej dopiero zaczęła się jazda. Szybko i jeszcze szybciej, z górki i pod górkę, po piasku i po drodze leśnej. W pewnym momencie dojechaliśmy do rzeki, do której pan kierowca wjechał z rozpędem i trochę nas oblała woda. Po tej szalonej przejażdżce udaliśmy się na obiad. Następnym punktem programu wycieczki był park linowy, ale nie mogliśmy tam wejść, bo grzmiało, więc poszliśmy na pamiątki. Paweł nic nie kupował usiadł na ławce i zaczął śpiewać jakąś dziwną piosenkę (jak chcecie wiedzieć jaką, to go spytajcie). Burza przeszła bokiem, więc udaliśmy się do ostatniego punktu naszej wyprawy. Na początku mieliśmy przeczytać regulamin parku linowego. Potem instruktor pokazał jak się posługiwać sprzętem. Po szkoleniu każdy poszedł na swój tor (dzidziuś, zielony i niebieski) dzidziuś był dla tych, którzy byli za mali lub się bali, nawet jak byli wystarczająco wysocy. Przejście wszystkich elementów parku linowego wcale nie było takie proste, ale wszyscy zdali egzamin z odwagi i sprawności fizycznej. Następnie zmęczeni, ale zadowoleni wróciliśmy do autokaru i pojechaliśmy do domu.
Mateusz Michał Fus kl. IVb
W dniu 22 maja 2017 r. w naszej szkole odbyło się kolejne spotkanie z podróżnikiem Grzegorzem Chachurą, jedenym z członków słynnej grupy podróżniczej „trzask.pl”. Tym razem była to prezentacja z wyprawy do Brazylii. Prowadzący przedstawił wiele ciekawostek na temat życia w tamtym rejonie świata, a także opowiedział własne przygody z pobytu w amazońskiej dżungli. Podczas prezentacji uczniowie mogli usłyszeć kilka opowiadań o niezwykłej i jednocześnie największej rzece świata – Amazonce oraz eksporcie tą rzeką kauczuku na cały świat. Uczniowie mogli dowiedzieć się w jaki sposób można przeżyć w dżungli amazońskiej i jaki sprzęt jest do tego niezbędny. Dodatkowo Grzegorz Chachara opowiadał o trujących roślinach i niebezpiecznych zwierzętach dżungli, a także jak przepowiadać w niej pogodę. Z bardzo dużym zainteresowaniem uczniowie słuchali opowieści o jedzeniu larw i pieczonych mrówek oraz łowieniu piranii na obiad.
A oto wypowiedzi uczniów:
22.05.2017 r. o godzinie 8:55 do naszej szkoły przyjechał podróżnik Grzegorz Chachura. Podczas spotkania opowiadał nam o podróży, którą odbył wraz ze swoimi kolegami do Brazylii, Amazonii i Peru.
Na początku dowiedzieliśmy się jak przebiegła podróż, a następnie poznaliśmy przygody jakie podróżnicy przeżyli. Usłyszeliśmy wiele ciekawych informacji o życiu w dżungli. Przerażająca była opowieść o noclegu na hamaku, gdy pod nimi i nad nimi łaziły robaki. Najbardziej zadziwiająca była mrówka ,,pocisk’’, która kiedy wyczuje niebezpieczeństwo zaczyna się bronić wgryzając swój jad w skórę człowieka. Jad ten powoduje ból podobny do urazu postrzałowego utrzymuje się przez 24h. Żeby zatrzeć złe wspomnienia przewodnicy upiekli kurczaka, którego wcześniej kupili. Na drugi dzień chcąc spróbować prawdziwego życia w dżungli zdecydowali, że cały prowiant zostaje w obozie, a oni coś upolują. Gdy usłyszeli głos tukana, który zwiastował zmianę pogody głodni wrócili do obozu i uznali, że spróbują złowić jakąś rybę, najlepiej piranię. Podczas podróży odwiedzili również inne miejsc, takich jak chaty Indian, Operę która powstała dzięki produkcji piłeczek kałczukowych. Nie ominęła ich również zabawa z delfinami w wodzie, spotkanie z tarantulą, gra w piłkę nożną z Indianami oraz inne niezwykłe przygody.
Spotkanie przebiegło w bardzo miłej atmosferze i było bardzo interesujące, chwilami śmieszne, a chwilami straszne. Myślę, że wszyscy uczniowie od kl. I do VI bardzo lubią takie spotkania.
Karolina Bil kl. Va
18 maja 2017 roku w naszej szkole zostało zorganizowane III Święto Historii pod hasłem „450 lat Tarnogrodu”. We wspólnej zabawie uczestniczyli również zaproszeni uczniowie i nauczyciele ze Szkoły Podstawowej w Luchowie Dolnym, Szkoły Podstawowej im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Różańcu Drugim oraz ze Szkoły Podstawowej w Woli Różanieckiej.
Uroczystość rozpoczęła się prezentacją widowiska historycznego „Lokacja Tarnogrodu”, którą przygotowali uczniowie z klas IV-VI pod opieką p. Anny Kuziak i p. Bożeny Śmieciuch. Występ młodych aktorów uzupełnił śpiew chóru szkolnego „Marysieńka” pod kierunkiem p. Andrzeja Kusiaka oraz „Polonez” w wykonaniu piątoklasistów przygotowanych przez p. Małgorzatę Glinianowicz. Scenografię inscenizacji stanowiły namalowane przez p. Mariusza Kamieńca tarnogrodzkie zabytki. Następnie drużyny składające się z przedstawicieli klas III-VI ze Szkoły Podstawowej w Tarnogrodzie oraz zaproszonych gości pod opieką nauczycieli: Bogdana Antolaka, Ewy Marczak, Anny Skwarek, Bożeny Śmieciuch, Bożeny Larwy, Joanny Karczmarzyk i Małgorzaty Glinianowicz rozegrali grę miejska pt. „Poszukiwacze tarnogrodzkich skarbów” opracowaną przez uczniów z koła historycznego pod opieką Anny Kuziak.
Uczestnicy gry za pomocą wskazówek-zagadek zawartych w karcie gry oraz planu miasta wędrowali uliczkami Śródmieścia w Tarnogrodzie. Celem drużyn było odnalezienie 9 punktów i wykonanie przygotowanych tam zadań. Po zdobyciu wszystkich informacji i wpisaniu ich do karty gry należało rozszyfrować ostatnie hasło, które było wskazaniem miejsca spotkania uczestników gry. Oczekując na przybycie wszystkich graczy, na mecie mogli oni obejrzeć wystawę albumów o Tarnogrodzie wykonanych przez uczniów z klas IV oraz zagrać w historyczne gry planszowe. Podczas finału drużyny walczyły o nagrody rozwiązując test wiedzy o naszym miasteczku. Na zakończenie uczniowie i nauczyciele biorący udział we wspólnej zabawie otrzymali dyplomy i nagrody oraz zjedli pyszny tort.
Szlakiem karkonoskich skarbów
Dziewiątego maja uczniowie klasy piątej i szóstej wybrali się na czterodniową wycieczkę do Karpacza. Trudno było wstać w środku nocy, ale zebraliśmy się dosyć sprawnie. Wsiedliśmy do autokaru i zajęliśmy miejsca. Wyruszyliśmy o godzinie drugiej w nocy. Naszymi opiekunami były: pani Bożena Śmieciuch i pani Bożena Larwa. Po jedenastu godzinach podróży byliśmy na miejscu. Czas minął szybko. W drodze poruszyliśmy wiele tematów, zdrzemnęliśmy sie trochę, a przy okazji lepiej się poznaliśmy. Wreszcie dotarliśmy na miejsce. Przybyliśmy do Jeleniej Góry. Zwiedziliśmy stare miasto, zobaczyliśmy ratusz, kościół. Następnie wsiedliśmy do autobusu i pojechaliśmy do naszego przecudownego hotelu w Karpaczu, tj. Domu Wczasowego "Kosówka". Zostawiliśmy bagaże w naszych pokojach i poszliśmy ,,pozwiedzać" hotel. Był w miarę duży, ale skromny. Odwiedziliśmy kilka pokoi i przeżyliśmy parę niemiłych niespodzianek. Wszystko jednak można przeżyć. Drobne problemy zostały usunięte, z korzyścią dla nas. Potem udaliśmy się na tzw. Krucze Skałki. Było bardzo ładnie, muszę przyznać. Po długim i wyczerpującym dniu poszliśmy spać. Drugiego dnia rano wstaliśmy, ubraliśmy się i poszliśmy na śniadanie. Jedzenie było przepysze, takie jak w domu. Szybko się zebraliśmy i wsiedliśmy do autokaru. Jechaliśmy do Sobieszowa. Tam mieliśmy wejść do Zamku Chojnik. Pokonanie sześciuset metrów okazało się trudniejsze niż zakładaliśmy. A miała to być tylko rozgrzewka przed wspinaczką na Śnieżkę. Jednak mimo wszystkich trudności, ciężkich plecaków, rozwiązanych sznurówek i spoconych twarzy byliśmy zadowoleni z widoku, który nas czekał. Niektórzy z nas musieli zmierzyć się z lękiem wysokości , ale ,,kto nie ryzykuje, nie wygrywa". Opłacało się. Byliśmy bardzo zmęczeni, a jednocześnie szczęśliwi, wsiadając do autobusu. Czekały na nas kolejne atrakcje. Czas na Szklarską Porębę i obejrzenie huty. Uczestniczyliśmy w zajęciach wytapiania szkła. Później wróciliśmy do hotelu. Mimo że mieliśmy rano wstać, ponieważ czekała nas bardzo trudna wyprawa na Śnieżkę, to i tak pół wieczoru spędziliśmy na rozmawach. Wstaliśmy rano i zjedliśmy pożądne śniadanie (dużo białka). Nadszedł czas na najważniejszą atrakcję wycieczki. Przed nami rysowała się wspinaczka na szczyt o wysokości 1602 metrów- wejście na Śnieżkę. Wchodziłam już na różne góry i górki, ale powiem szczerze, było łatwiej niż myślałam. W sumie nie weszliśmy na sam szczyt, jednak przeżyłam wspaniałą przygodę. Zdecydowanie byłam przygotowana na o wiele trudniejsze warunki. To pewnie dzięki bułeczkom z czekoladą- ,,podstawowemu" wyposażeniu każdego turysty. Droga w obie strony zajęła nam około sześciu godzin. Oczywiście, nie mogło się obyć bez przygód. To było cudowne przeżycie. Wykończeni, wróciliśmy do naszego hotelu. Zmęczeni, poszliśmy spać. Czas na dzień czwarty. Już ostatni. Trzeba było się spakować, a to nie jest takie proste, jeśli ma się rzeczy porozrzucane po całym pkoju. Przygotowani, najedzeni, zmęczeni i w miarę szczęśliwi udaliśmy się na podbój Wrocławia. Bez wątpienia miasto było śliczne. Jeśli ktoś zastanawia się, czy odwiedzić ,,Wenecję Północy", z wielką przyjemnością polecam. Zwiedziliśmy bardzo dużo. Najbardziej podobało mi się jednak ZOO. Zrobiłam zakupy, po czym zadowolona wsiadłam do autobusu. Jeszcze tylko osiem godzin drogi powrotnej. Ostatni łyk wrocławskiego powietrza i powrót. Około godziny dwudziestej trzeciej mieliśmy przystanek na pewnej stacji benzynowej. Aż 45 minut na rozruszanie zastałych stawów. Gdy odpoczynek dobiegł końca, udaliśmy się w stronę Tarnogrodu. Spotkanie z najbliższymi było wzruszające, lecz przygody, jakie przeżyliśmy w Karkonoszach, pozostaną na zawsze. Do dzisiaj tęsknię za moimi przyjaciółmi z hotelu. W gruncie rzeczy bardzo miło spędziłam czas i nie żałuję, że zdecydowałam się na tę wycieczkę.
Natalia Fusiarz kl. VIb
11 maja uczniowie z klas czwartych byli na wycieczce w Dęblinie i w Farmie Iluzji (w Mościskach). Na początek w Dęblinie zwiedziliśmy Muzeum Sił Powietrznych, wysłuchaliśmy marsza (hymnu) lotników, do którego słowa napisała Aleksandra Agnieszka Zasusznka, a muzykę skomponował Stanisław Latwis. Po odsłuchaniu marsza lotników zaczęliśmy zwiedzać muzeum, najpierw w środku a potem na zewnątrz, o każdym eksponacie przewodnik potrafił coś opowiedzieć (jaką ten pan miał ogromną wiedzę, na ten temat). Większość osób stwierdziło, że to nuda, ale tak naprawdę to wszystko było super! (nasz kolega Mateusz stwierdził, że to wszystko to atrapa, no ale nie wnikajmy). Następnie pojechaliśmy do Farmy Iluzji, od razu z wejścia rzucał się w oczy „lewitujący kran”. Na samym początku byliśmy w kręcącym się domku. Następnie, kto chciał mógł zagrać w „MEGA” szachy, chińczyka czy poukładać „WIELKIE” klocki lego. Następnie poszliśmy do labiryntu luster (niektórzy nie mogli znaleźć wyjścia) i tunelu zapomnienia. Zaraz obok tunelu zapomnienia był mały ogród doświadczeń gdzie każdy mógł zostać „chomikiem” i pokręcić się w takiej kuli. Potem zostaliśmy podzieleni na dwie grupy, 1 grupa poszła na karuzelę, a później do grobowca Farona Tutenchamona, a 2 grupa na odwrót. Po wyjściu z grobowca Tutenchamona prawie wszyscy byli przestraszenie, tylko niektórzy chłopcy robili sobie z tego „bekę” mówiąc np. „Ja mam tak na co dzień gdy wchodzę do pokoju mojej siostry, tylko że ona nie wyskakuje z sarkofagu lecz z łóżka i też ma taki złowrogi śmiech łochochocho”. Przed obiadem byliśmy także w pochylonym domku (gdzie grawitacja tak działała, że ledwo dało się chodzić) i wiklinowym labiryncie (żeby pokonać labirynt były dwie trudności pierwsza polegała na rozwiązywaniu rebusów i odgadnięciu hasła (hasło to „kompas” tak a propo), a druga, że trzeba było znaleźć wyjście. Następnie w „restauracji polowej” zjedliśmy obiad: zupę pomidorową, a na drugie kotlet z ziemniakami i surówką. Po obiedzie poszliśmy na pamiątki i mieliśmy wolną godzinę na odwiedzenie pozostałych atrakcji parku. W Farmie Iluzji wszystkim się podobało, chociaż niektóre iluzje dało się szybko rozgryźć. Droga powrotna szybko minęła.
Otylia Antolak i Malwina Bartosik kl. IV b
8 maja w Tarnogrodzkim Ośrodku Kultury odbył się etap gminny Konkursu "Mały recytator". Prezentację wierszy oceniała pani Ewa Żukowska - instruktor Wojewódzkiego Ośrodka Kultury w Lublinie, która przygotowała również dla uczestników konkursu krótkie warsztaty oddechowe i rozluźniające. Potem kolejno młodzi recytatorzy deklamowali swoje wiersze. Wśród 12 uczniów z gminy Tarnogród, z naszej szkoły wystąpiło 8 dziewczynek: Julia Jonak (IIb), Anna Wicińska (IIb), Zofia Winogrodzka (IIIa), Oliwia Detko (IVa), Otylia Antolak (IVb), Dominika Pisarczyk (Vb), Karolina Staroń (Vb) i Natalia Fusiarz (VIb).
Decyzją komisji Otylia Antolak i Karolina Staroń uzyskały awans do powiatowego etapu konkursu, który odbędzie się 13 maja 2017 r. w Biłgorajskim Centrum Kultury, natomiast Anna Wicińska otrzymała wyróżnienie. Gratulujemy naszym recytatorom i życzymy dalszych sukcesów.
8 maja 2017 r. w naszej szkole odbyły się Eliminacje Gminne Konkursu Wiedzy Prewencyjnej „Jestem Bezpieczny” organizowanego przez Komendę Powiatową Policji w Biłgoraju. W konkursie wzięli udział uczniowie klas IV, V, VI szkół podstawowych z terenu Gminy Tarnogród. Dzieci musiały zmierzyć się z szeroko rozumianą problematyką bezpieczeństwa oraz zapobiegania patologiom społecznym zawartą w 20 pytaniach testu.
W Eliminacjach Gminnych konkursu najlepsza okazała się drużyna z naszej szkoły w składzie: Otylia Antolak (kl. IVb), Michał Bucior (kl. Va) oraz Kacper Popowicz (kl. VIb). Zwycięzcom gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów na eliminacjach powiatowych, które odbędą się 18 maja 2017 r. w Biłgoraju.
.„Wielka Liga Czytelników” to ogólnopolski konkurs czytelniczy skierowany do uczniów klas I - VI szkół podstawowych i jest organizowany w dwóch kategoriach wiekowych: kl. I - III oraz IV - VI. Celem konkursu jest wyłonienie najlepszych czytelników wśród uczniów szkół podstawowych i równocześnie:
- promowanie czytelnictwa i kreowanie mody na czytelnictwo,
- kształtowanie nawyku czytania i zdobywania wiedzy,
- rozbudzanie umiejętności poszukiwań literackich i zainteresowania literaturą,
- promowanie wartości rodzinnych, w tym wspólnego spędzania czasu rodziców z dziećmi,
- promowanie twórczości dziecięcej,
- rozwijanie umiejętności uczniów w zakresie czytania ze zrozumieniem, wyszukiwania informacji, kojarzenia faktów, zdolności językowych.
Konkurs przebiega w trzech etapach. Etap pierwszy prowadzony był przez koordynatora w szkole, a jego celem było wyłonienie trójki półfinalistów (z każdej kategorii wiekowej), którzy zdobędą 10 sprawności czytelniczych oraz najlepiej napiszą test kwalifikacyjny, w tym etapie wzięło udział 50 uczniów z naszej szkoły i trwał od października do lutego. Etapu drugi – półfinał wojewódzki odbył się 21 kwietnia 2017 r. Testy półfinałowe rozwiązywały dwie drużyny z naszej szkoły, jedna z kl. I-III: Cyprian Rogala (IIa), Milena Jaworowska (IIIb) i Martyna Wnuk (IIIb) oraz druga z klas IV-VI: Mateusz Michal Fus (IVb), Oliwia Krasowska (Vb) i Bartłomiej Witkowski (VIb).
Drużyna z klas IV-VI zdobyła 81 punktów i jest to najlepszy wynik w woj. lubelskim, jednak do etapu centralnego w Katowicach zakwalifikowało się 15 drużyn z Polski, którzy uzyskali co najmniej 86 punktów. Gratulujemy wszystkim uczestnikom Wielkiej Ligi Czytelników w naszej szkole i dziękujemy za zaangażowanie w rozwój czytelnictwa.
Powered by aSc EduPage