AKTUALNOŚCI

      • WYCIECZKA KLAS VI I V
        • WYCIECZKA KLAS VI I V

        • Szlakiem karkonoskich skarbów

                      Dziewiątego maja uczniowie klasy piątej i szóstej wybrali się na czterodniową wycieczkę do Karpacza. Trudno było wstać w środku nocy, ale zebraliśmy się dosyć sprawnie. Wsiedliśmy do autokaru i zajęliśmy miejsca. Wyruszyliśmy o godzinie drugiej w nocy. Naszymi opiekunami były: pani Bożena Śmieciuch i pani Bożena Larwa. Po jedenastu godzinach podróży byliśmy na miejscu. Czas minął szybko. W drodze poruszyliśmy wiele tematów, zdrzemnęliśmy sie trochę, a przy okazji lepiej się poznaliśmy. Wreszcie dotarliśmy na miejsce. Przybyliśmy do Jeleniej Góry. Zwiedziliśmy stare miasto, zobaczyliśmy ratusz, kościół. Następnie wsiedliśmy do autobusu i pojechaliśmy do naszego przecudownego hotelu w Karpaczu, tj. Domu Wczasowego "Kosówka". Zostawiliśmy bagaże w naszych pokojach i poszliśmy ,,pozwiedzać" hotel. Był w miarę duży, ale skromny. Odwiedziliśmy kilka pokoi i przeżyliśmy parę niemiłych niespodzianek. Wszystko jednak można przeżyć. Drobne problemy zostały usunięte, z korzyścią dla nas. Potem udaliśmy się na tzw. Krucze Skałki. Było bardzo ładnie, muszę przyznać. Po długim i wyczerpującym dniu poszliśmy spać. Drugiego dnia rano wstaliśmy, ubraliśmy się i poszliśmy na śniadanie. Jedzenie było przepysze, takie jak w domu. Szybko się zebraliśmy i wsiedliśmy do autokaru. Jechaliśmy do Sobieszowa. Tam mieliśmy wejść do Zamku Chojnik. Pokonanie sześciuset metrów okazało się trudniejsze niż zakładaliśmy. A miała to być tylko rozgrzewka przed wspinaczką na Śnieżkę. Jednak mimo wszystkich trudności, ciężkich plecaków, rozwiązanych sznurówek i spoconych twarzy byliśmy zadowoleni z widoku, który nas czekał. Niektórzy z nas musieli zmierzyć się z lękiem wysokości , ale ,,kto nie ryzykuje, nie wygrywa". Opłacało się. Byliśmy bardzo zmęczeni, a jednocześnie szczęśliwi, wsiadając do autobusu. Czekały na nas kolejne atrakcje. Czas na Szklarską Porębę i obejrzenie huty. Uczestniczyliśmy w zajęciach wytapiania szkła.  Później wróciliśmy do hotelu. Mimo że mieliśmy rano wstać, ponieważ czekała nas bardzo trudna wyprawa na Śnieżkę, to i tak pół wieczoru spędziliśmy na rozmawach. Wstaliśmy rano i zjedliśmy pożądne śniadanie (dużo białka). Nadszedł czas na najważniejszą atrakcję wycieczki. Przed nami rysowała się wspinaczka na szczyt o wysokości 1602 metrów- wejście na Śnieżkę. Wchodziłam już na różne góry i górki, ale powiem szczerze, było łatwiej niż myślałam. W sumie nie weszliśmy na sam szczyt, jednak przeżyłam wspaniałą przygodę. Zdecydowanie byłam przygotowana na o wiele trudniejsze warunki. To pewnie dzięki bułeczkom z czekoladą- ,,podstawowemu" wyposażeniu każdego turysty. Droga w obie strony zajęła nam około sześciu godzin. Oczywiście, nie mogło się obyć bez przygód. To było cudowne przeżycie. Wykończeni, wróciliśmy do naszego hotelu. Zmęczeni, poszliśmy spać. Czas na dzień czwarty. Już ostatni. Trzeba było się spakować, a to nie jest takie proste, jeśli ma się rzeczy porozrzucane po całym pkoju. Przygotowani, najedzeni, zmęczeni  i w miarę szczęśliwi udaliśmy się na podbój Wrocławia. Bez wątpienia miasto było śliczne. Jeśli ktoś zastanawia się, czy odwiedzić ,,Wenecję Północy", z wielką przyjemnością polecam. Zwiedziliśmy bardzo dużo. Najbardziej  podobało mi się jednak ZOO. Zrobiłam zakupy, po czym zadowolona wsiadłam do autobusu. Jeszcze tylko osiem godzin drogi powrotnej. Ostatni łyk wrocławskiego powietrza i powrót. Około godziny dwudziestej trzeciej mieliśmy przystanek na pewnej stacji benzynowej. Aż 45 minut na rozruszanie zastałych stawów. Gdy odpoczynek dobiegł końca, udaliśmy się w stronę Tarnogrodu. Spotkanie z najbliższymi było wzruszające, lecz przygody, jakie przeżyliśmy w Karkonoszach, pozostaną na zawsze. Do dzisiaj tęsknię za moimi przyjaciółmi z hotelu. W gruncie rzeczy bardzo miło spędziłam czas i nie żałuję, że zdecydowałam się na tę wycieczkę.

          Natalia Fusiarz kl. VIb

           

      • WYCIECZKA KLAS IV DO DĘBLINA I FARMY ILUZJI
        • WYCIECZKA KLAS IV DO DĘBLINA I FARMY ILUZJI

        •  

          11 maja uczniowie z klas czwartych byli na wycieczce w Dęblinie i w Farmie Iluzji (w Mościskach). Na początek w Dęblinie zwiedziliśmy Muzeum Sił Powietrznych, wysłuchaliśmy marsza (hymnu) lotników, do którego słowa napisała Aleksandra Agnieszka Zasusznka, a muzykę skomponował Stanisław Latwis. Po odsłuchaniu marsza lotników zaczęliśmy zwiedzać muzeum, najpierw w środku a potem na zewnątrz, o każdym eksponacie przewodnik potrafił coś opowiedzieć (jaką ten pan miał ogromną wiedzę, na ten temat). Większość osób stwierdziło, że to nuda, ale tak naprawdę to wszystko było super! (nasz kolega Mateusz  stwierdził, że to wszystko to atrapa, no ale nie wnikajmy). Następnie pojechaliśmy do Farmy Iluzji, od razu z wejścia rzucał się w oczy „lewitujący kran”. Na samym początku byliśmy w kręcącym się domku. Następnie, kto chciał mógł zagrać w „MEGA” szachy, chińczyka czy poukładać „WIELKIE” klocki lego. Następnie poszliśmy do labiryntu luster (niektórzy nie mogli znaleźć wyjścia) i tunelu zapomnienia. Zaraz obok tunelu zapomnienia był mały ogród doświadczeń gdzie każdy mógł zostać „chomikiem” i pokręcić się w takiej kuli. Potem zostaliśmy podzieleni na dwie grupy, 1 grupa poszła na karuzelę, a później do grobowca Farona Tutenchamona, a 2 grupa na odwrót. Po wyjściu z grobowca Tutenchamona prawie wszyscy byli przestraszenie, tylko niektórzy chłopcy robili sobie z tego „bekę” mówiąc  np. „Ja mam tak na co dzień gdy wchodzę do pokoju mojej siostry, tylko że ona nie wyskakuje z sarkofagu lecz z łóżka i też ma taki złowrogi śmiech łochochocho”. Przed obiadem byliśmy także w pochylonym domku (gdzie grawitacja tak działała, że ledwo dało się chodzić) i wiklinowym labiryncie (żeby pokonać labirynt były dwie trudności pierwsza polegała na rozwiązywaniu rebusów i odgadnięciu hasła (hasło to „kompas” tak a propo), a druga, że trzeba było znaleźć wyjście.  Następnie w „restauracji polowej” zjedliśmy obiad: zupę pomidorową, a na drugie kotlet z ziemniakami i surówką. Po obiedzie poszliśmy na pamiątki i mieliśmy wolną godzinę na odwiedzenie pozostałych atrakcji parku. W Farmie Iluzji wszystkim się podobało, chociaż niektóre iluzje dało się szybko rozgryźć. Droga powrotna szybko minęła.

          Otylia Antolak i Malwina Bartosik kl. IV b

      • AWANS OTYLII I KAROLINY DO ETAPU POWIATOWEGO KONKURSU "MAŁY RECYTATOR"
        • AWANS OTYLII I KAROLINY DO ETAPU POWIATOWEGO KONKURSU "MAŁY RECYTATOR"

        • 8 maja w Tarnogrodzkim Ośrodku Kultury odbył się etap gminny Konkursu "Mały recytator". Prezentację wierszy oceniała pani Ewa Żukowska - instruktor Wojewódzkiego Ośrodka Kultury w Lublinie, która przygotowała również dla uczestników konkursu krótkie warsztaty oddechowe i rozluźniające. Potem kolejno młodzi recytatorzy deklamowali swoje wiersze. Wśród 12 uczniów z gminy Tarnogród, z naszej szkoły wystąpiło 8 dziewczynek: Julia Jonak (IIb), Anna Wicińska (IIb), Zofia Winogrodzka (IIIa), Oliwia Detko (IVa), Otylia Antolak (IVb), Dominika Pisarczyk (Vb), Karolina Staroń (Vb) i Natalia Fusiarz (VIb).

          Decyzją komisji Otylia Antolak i Karolina Staroń uzyskały awans do powiatowego etapu konkursu, który odbędzie się 13 maja 2017 r. w Biłgorajskim Centrum Kultury, natomiast Anna Wicińska otrzymała wyróżnienie. Gratulujemy naszym recytatorom i życzymy dalszych sukcesów.

           

      • AWANS DO ETAPU POWIATOWEGO KONKURSU "JESTEM BEZPIECZNY"
        • AWANS DO ETAPU POWIATOWEGO KONKURSU "JESTEM BEZPIECZNY"

        • 8 maja 2017 r. w naszej szkole odbyły się Eliminacje Gminne Konkursu Wiedzy Prewencyjnej „Jestem Bezpieczny” organizowanego przez Komendę Powiatową Policji w Biłgoraju. W konkursie wzięli udział uczniowie klas IV, V, VI szkół podstawowych z terenu Gminy Tarnogród. Dzieci musiały zmierzyć się z szeroko rozumianą problematyką bezpieczeństwa oraz zapobiegania patologiom społecznym zawartą w 20 pytaniach testu.

          W Eliminacjach Gminnych konkursu najlepsza okazała się drużyna z naszej szkoły w składzie: Otylia Antolak (kl. IVb), Michał Bucior (kl. Va) oraz Kacper Popowicz (kl. VIb). Zwycięzcom gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów na eliminacjach powiatowych, które odbędą się 18 maja 2017 r. w Biłgoraju.

           

      • PÓŁFINAŁ WIELKIEJ LIGI CZYTELNIKÓW
        • PÓŁFINAŁ WIELKIEJ LIGI CZYTELNIKÓW

        •  

          .Wielka Liga Czytelników” to ogólnopolski konkurs czytelniczy skierowany do uczniów klas I - VI szkół podstawowych i jest organizowany w dwóch kategoriach wiekowych: kl. I - III oraz IV - VI. Celem konkursu jest wyłonienie najlepszych czytelników wśród uczniów szkół podstawowych i równocześnie:

          - promowanie czytelnictwa i kreowanie mody na czytelnictwo,

          - kształtowanie nawyku czytania i zdobywania wiedzy,

          - rozbudzanie umiejętności poszukiwań literackich i zainteresowania literaturą,

          - promowanie wartości rodzinnych, w tym wspólnego spędzania czasu rodziców z dziećmi,

          - promowanie twórczości dziecięcej,

          - rozwijanie umiejętności uczniów w zakresie czytania ze zrozumieniem, wyszukiwania informacji, kojarzenia faktów, zdolności językowych.

           Konkurs przebiega w trzech etapach. Etap pierwszy prowadzony był przez koordynatora w szkole, a jego celem było wyłonienie trójki półfinalistów (z każdej kategorii wiekowej), którzy zdobędą 10 sprawności czytelniczych oraz najlepiej napiszą test kwalifikacyjny, w tym etapie wzięło udział 50 uczniów z naszej szkoły i trwał od października do lutego. Etapu drugi – półfinał wojewódzki odbył się 21 kwietnia 2017 r. Testy półfinałowe rozwiązywały dwie drużyny z naszej szkoły, jedna z kl. I-III: Cyprian Rogala (IIa), Milena Jaworowska (IIIb) i Martyna Wnuk (IIIb) oraz druga z klas IV-VI: Mateusz Michal Fus (IVb), Oliwia Krasowska (Vb) i Bartłomiej Witkowski (VIb).

          Drużyna z klas IV-VI zdobyła 81 punktów i jest to najlepszy wynik w woj. lubelskim, jednak do etapu centralnego w Katowicach zakwalifikowało się 15 drużyn z Polski, którzy uzyskali co najmniej 86 punktów. Gratulujemy wszystkim uczestnikom Wielkiej Ligi Czytelników w naszej szkole i dziękujemy za zaangażowanie w rozwój czytelnictwa.

          polfinal1-3.pdf

          polfinal4-6.pdf

           

           

      • AKADEMIA "KONSTYTUCJA 3 MAJA"
        • AKADEMIA "KONSTYTUCJA 3 MAJA"

        • W czwartek, 4 maja uczniowie z klasy Vb przygotowani przez p. Annę Skobel przy współpracy z p. Joanną Karczmarzyk oraz chór szkolny "Marysieńka" pod batutą p. Andrzeja Kusiaka zaprezentowali całej spocznosci szkolnej inscenizację pt. "Konstytucja 3 Maja". Występ piątoklasistów w ciekawy sposób przybliżył widzom okoliczności podpisania pierwszej w Europie konstytucji. Całość dopełniały piosenki "Marysińki" oraz polonez w wykonaniu młodych artystów przygotowanych pod kierunkiem p. Małgorzaty Glinianowicz. Uczniowie swoje role odgrywali na tle obrazów namalowanych przez p. Mariusza Kamieńca. Na koniec akademii pani dyr. Teresa Obszańska podziękowała wykonawcom oraz przeprowadziła nini turniej wiedzy o Konstytucji 3 Maja, który widzowie zdali na szóstkę.

          W dniu 3 maja uczniowie i nauczyciele uczestniczyli w gminnych obchodach Święta Konstytucji 3 Maja, podczas których złożono kwiaty na Kopcu Kościuszki usypanym 100 lat temu przez tarnogrodzian oraz uczestniczono we mszy św. w intencji Ojczyzny.

          .htmlhttp://bilgoraj.com.pl/vivat-maj-3-maj-w-tarnogrodzie-foto-,,3,11,11,1,17820,

           

      • SUKCES W V MISTRZOSTWACH POWIATU W PŁYWANIU O PUCHAR STAROSTY BIŁGORAJSKIEGO
        • SUKCES W V MISTRZOSTWACH POWIATU W PŁYWANIU O PUCHAR STAROSTY BIŁGORAJSKIEGO

        • 26 kwietnia na pływalni Zespołu Szkół Budowlanych i Ogólnokształcących w Biłgoraju odbyły się V Mistrzostwa Powiatu w Pływaniu o Puchar Starosty Biłgorajskiego. W rożnych kategoriach wiekowych rywalizowało między sobą blisko 200 zawodników.

          Reprezentanci naszej szkoły trenowani przez p. Marka Bieńka odnieśli wielki sukces w Mistrzostwach:

          Szkoła Podstawowa w Tarnogrodzie - I miejsce w V Mistrzostwach Powiatu w Pływaniu o Puchar Starosty Biłgorajskiego

          Zespół I w składzie: Zofia Winogrodzka, Oliwia Baszkiewicz, Marcela Krzychowiec i Kamila Larwa (ucz. kl. IIIa) - I miejsce w sztafecie 4x25 stylem dowolnym

          Oskar Koza (kl. Va) - I miejsce na dystansie 25 m stylem dowolnym

          Zespół II w składzie: Magdalena Maj, Krystian Szajner, Wojciech Tabala i Oliwia Wlaź (kl. IIIa i b) - III miejsce w sztafecie4x25 stylem dowolnym

          Oskar Koza, Mateusz Klimczak, Radoslaw Sadlej i Sebastian Szymanik - III miejsce w sztafecie 4x25 stylem dowolnym

          Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesow.

           

      • SUKCES UCZNIÓW W II POWIATOWYM KONKURSIE WIEDZY BIBLIJNEJ
        • SUKCES UCZNIÓW W II POWIATOWYM KONKURSIE WIEDZY BIBLIJNEJ

        • Uczniowie naszej szkoły już po raz drugi wzięli udział w II Powiatowym Konkursie Wiedzy Biblijnej z Ewangelii świętego Marka, który  został przeprowadzony 25 kwietnia 2017r. w Szkole Podstawowej nr 5 im. Księdza Jana Twardowskiego w Biłgoraju. Na 47 uczniów-uczestników tego konkursu Michał Dworniczak  kl.VIa  - zajął III miejsce a Kinga Borek  kl.VIa - V miejsce. Serdecznie gratulujemy. Słowa uznania kierujemy również do Mateusza Michała Fusa z kl.IVb za podjęcie trudu czytaniu i rozważaniu Słowa Bożego oraz udziału w tym konkursie.
          W przygotowaniach do konkursu uczniom towarzyszyła s. Samuela Prajsnar.

           

      • Obiady maj 2017
        • Obiady maj 2017

        •                       O g ł os z e n i e

          Wpłaty na obiady na miesiąc maj  2017 r. przyjmowane będą w sekretariacie szkoły

          w dniach 27– 28 kwietnia

          w następującej wysokości:

                  zupa               20 x1,20=24,00

                      II danie          20x3,5=70,00

                      Łącznie: 94,00

      • PLAKAT "25 LAT PSP"  NATALII FUSIARZ WŚRÓD NAJLEPSZYCH W POWIECIE
        • PLAKAT "25 LAT PSP" NATALII FUSIARZ WŚRÓD NAJLEPSZYCH W POWIECIE

        •  

          W piątek, 21 kwietnia, w Starostwie Powiatowym w Biłgoraju odbył się etap powiatowy Ogólnopolskiego Konkursu Plastycznego "25-lat PSP - Profesjonalni, Sprawni, Pomocni" zorganizowanego przez Państwową Straż Pożarną. Komisja wybrała 5 najlepszych prac z każdej kategorii wiekowej, które zakwalifikowały się do etapu wojewódzkiego.

          Wśród najlepszych w powiecie znalazła się praca Natalii Fusiarz z kl. VIb. Gratulujemy i życzymy awansu do etapu centralnego.:

      • TYDZIEŃ Z JĘZYKIEM POLSKIM
        • TYDZIEŃ Z JĘZYKIEM POLSKIM

        • Serdecznie zapraszamy uczniów z naszej szkoły do aktywnego uczestnictwa w XI edycji "Tygodnia z językiem polskim".

          24 kwietnia - "Dzień z poezją" - szkolny etap konkursu recytatorskiego

          25 kwietnia - "Kto czyta żyje wielokrotnie"  - konkurs "Radość czytania"

          26 kwietnia - "Corrida, czyli walka z bykami"  - konkurs ortograficzny

          27 kwietnia - "Moja ulubiona książka"  - prezentacja lub reklama

          28 kwietnia - "Pojedynek intelektualny"

           

      • "DZIEŃ ZIEMI" - SPOTKANIE ZE STUDENTEM V ROKU GEOLOGII KRZYSZTOFEM MIRABDEM
        • "DZIEŃ ZIEMI" - SPOTKANIE ZE STUDENTEM V ROKU GEOLOGII KRZYSZTOFEM MIRABDEM

        • Tegoroczne  Dni Ziemi w naszej szkole poświęcone były surowcom mineralnym. 21 kwietnia we wszystkich klasach IV-VI odbyły się wykłady poświęcone 3 surowcom mineralnym Polski takim jak węgiel brunatny, miedź i sól kamienna. Zajęcia prowadził młody, aktywny wykładowca – student V roku geologii, Krzysztof Mirand . Uczniowie mogli w przystępny sposób od pasjonata  dowiedzieć się czym są wybrane surowce mineralne, jak powstały, gdzie występują, w jaki sposób są wydobywane oraz do czego są stosowane. Atrakcyjna dla uczestników zajęć była możliwość dotykania, porównywania i opisywania cennych okazów geologicznych przywiezionych przez prowadzącego zajęcia. Nasza szkoła była jedną z 300 w których zostały przeprowadzone zajęcia w ramach akcji „ Surowce z klasą” zorganizowane przez Państwowy Instytut Geologiczny. Może, któryś z naszych uczniów zostanie geologiem ….

           

        • Zebranie z rodzicami

        • W dniu 21 kwietnia (piątek) o godzinie 1730 odbędzie się zebranie rodziców  w poszczególnych salach lekcyjnych. Nie będzie zebrania ogólnego.

          Zapraszamy do klas.

           

      • FINALIŚCI KONKURSU MATEMATYCZNEGO "SZPAK"
        • FINALIŚCI KONKURSU MATEMATYCZNEGO "SZPAK"

        • Otylia Antolak kl. IV b i Paweł Majcher kl. VI b przygotowani przez p. Jana Jabłońskiego znależli się na liście finalistów i uzyskali awans do trzeciego etapu Konkursu Matematycznego "Szpak", który odbędzie się 13 maja 2017 r.

      • SPOTKANIE Z PISARZEM JACKIEM GETNEREM
        • SPOTKANIE Z PISARZEM JACKIEM GETNEREM

        • 11 kwietnia w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Tarnogrodzie uczniowie z klas V i VI uczestniczyli w spotkaniu autorskim z Jackiem Getnerem.

          Pisarz przez wiele lat zarabiał na życie jako copywriter. Był scenarzystą sitcomu „Daleko od noszy” oraz serialu komediowego „Ale się kręci”. Pisał również dialogi do gry fabularnej "Wiedźmin 2" i scenariusze formatu docucrime "Malanowski i Partnerzy". Obecnie pisze dialogi serialu "Klan". Słuchaczy bardzo zainteresowała seria książek kryminalnych o Panu Przypadku, która jest zaadresowana przede wszystkim do młodzieży. Pan Przypadek jest detektywem, trochę romantykiem, a może bardziej cynikiem. Autor ma w planie 14 tomów, które powinny ukazać się mniej więcej do 2018 r. - Stworzyłem tego bohatera bo brakowało mi w polskiej literaturze kogoś, kto rozwiązywałby zagadki przede wszystkim siłą genialnej dedukcji. Kogoś takiego jak Sherlock Holmes czy Hercules Poirot. Choć również kogoś podobnego nieco do porucznika Borewicza i doktora Housea.

          Pan Jacek Getner chętnie odpowiadał na liczne pytania uczniów, dotyczące pracy pisarskiej, dorobku literackiego, a także znaczenia czytania książek w życiu każdego człowieka, dzięki czemu spotkanie miało przyjazny i ciekawy przebieg. Na zakończenie młodzi czytelnicy wykupili wszystkie przygotowane dla nich książki, do których autor wpisał dedykacje.

          Niezwykłą wiadomość przekazała nam dyrektor MBP p. Joanna Puchacz, że Jacek Getner zachwycony spotkaniem z czytelnikami w Tarnogrodzie postanowił umieścić w najnowszej części "Pana Przypadka" wzmiankę o Tarnogrodzie, a dokładnie o pierogu tarnogrodzkim. Decyzja pisarza prawdopodobnie była związana z pytaniem zadanym podczas spotkania: "Czy umieści Pan w książce coś o Tarnogrodzie?"

      • "450 LAT TARNOGRODU" - WYSTAWA
        • "450 LAT TARNOGRODU" - WYSTAWA

        • W tym roku Tarnogród obchodzi 450. rocznicę lokacji. Z tej okazji uczniowie z koła historyczno-regionalnego zorganizowali wystawę prezentującą albumy "Ciekawe miejsca Tarnogrodu" wykonane przez uczniów z klas IV, prace plastyczne ilustrujące tarnogrodzkie legendy, książki i foldery o naszej miejscowości oraz strój tarnogrodzki. Całość dopełniają obrazy namalowane przez p. Mariusza Kamieńca i p. Andrzeja Pleskacza. 

           

      • KINGA BOREK LAUREATKĄ KONKURSU WIEDZY O BIBLII I KOŚCIELE
        • KINGA BOREK LAUREATKĄ KONKURSU WIEDZY O BIBLII I KOŚCIELE

        • W finale XXIV KONKURSU  WIEDZY  O  BIBLII  I  KOŚCIELE „W krzyżu zbawienie…”, który odbył się 6 kwietnia br. w Kurii Diecezjalnej w Zamościu uczestniczyło 20 uczniów z 13 szkół podstawowych oraz 28 uczniów z 17 gimnazjów. Tytuł laureata zdobyło 9 uczniów ze szkół podstawowych oraz 12 uczniów z gimnazjów. W grupie laureatów jest uczennica kl. VIa naszej szkoły - Kinga Borek. Finalistami Konkursu zostali Otylia Antolak kl. IVb, Katarzyna Śiek kl. VIa i Michał Dworniczak kl. VIa.  Gratulujemy laureatce i finalistom konkursu oraz s. Samueli Prajsnar.

           

           

           

      • UCZNIOWIE MAJA GŁOS - ERASMUS+ WIZYTA WE WŁOSZECH
        • UCZNIOWIE MAJA GŁOS - ERASMUS+ WIZYTA WE WŁOSZECH

        • Erasmus+ 2017 Włochy

          Erasmus+ - projekt łączący 5 państw w jedną całość : Włochy, Islandia, Węgry, Francja i Polska.

          Pierwszy wyjazd w ramach projektu miał odbyć się we Włoszech. Szóstka uczniów z naszej szkoły, w tym ja, miało zaszczyt wziąć w nim udział. 18 marca czyli w pierwszy dzień wyjazdu wszyscy spotkaliśmy się na lotnisku w Krakowie, pożegnaliśmy się z rodzicami i wylecieliśmy. Byliśmy bardzo szczęśliwi, a atmosfera była bardzo miła. Kiedy dolecieliśmy do Neapolu, poszliśmy na pociąg, którym pojechaliśmy do Salerno, tam udaliśmy się do naszego hotelu, gdzie w końcu mogliśmy odpocząć. Następnego dnia zjedliśmy śniadanie i poszliśmy zwiedzać miasto. Najbardziej podobało nam się nad morzem, gdzie były niesamowite widoki. Kiedy wieczorem dojechaliśmy na miejsce do celowe, zjedliśmy kolację w pensjonacie burmistrza.

          W poniedziałek 20 marca obie z Kariną wstałyśmy o 7:30 i po śniadaniu poszłyśmy do szkoły. Naszą pierwszą lekcją była matematyka. Po lekcjach wróciłyśmy do domu na lunch. Włoskie jedzenie było bardzo dobre, choć podawane w dość dużych ilościach.

          Po południu wróciliśmy do szkoły na plastykę, gdzie wyklejaliśmy i malowaliśmy obraz przedstawiający Altaville Silentinę. Kolację zjedliśmy w restauracji. We wtorek odbyła się drużynowa gra terenowa ulicami Altavilli, dzięki której poznaliśmy dużo różnych, bardzo miłych osób.Gra była ciekawa, ale bardzo wyczerpująca. Środa była równie męcząca, bo znów odbyła się taka gra, lecz na dłuższą trasę, ale i tak sobie poradziliśmy. Później pojechaliśmy do szkoły gotowania, gdzie przygotowywaliśmy ravioli i makaron. Wyszło bardzo pyszne. 23 marca (czwartek) był bardzo ciekawy, bo odwiedziliśmy fabrykę mozarelli oraz świetnie się bawiliśmy podczas lekcji archeologicznej. Następnie odwiedziliśmy zabytkowe Paestum a później kupiliśmy pamiątki. 24 marca, czyli najbardziej sportowego dnia, odbyły się zawody. Były konkurencje takie jak: biegi, przeciąganie liny i wiele innych. Drużyna, w której byłam - wygrała! A sobota, czyli ostatni dzień był najsmutniejszy, ponieważ musieliśmy pożegnać się z osobami, u których mieszkaliśmy.

          Bardzo zżyliśmy się z tymi rodzinami, ale także tęskniliśmy za swoimi. Miło spędziliśmy ten wyjazd a dni mijały za szybko. Widoków nie da się zapomnieć, a wspomnienia zawsze będą wspaniałe. Mam nadzieję, że podczas wyjazdu do Polski będzie im tak dobrze u nas, jak nam było tam. Wyjazd ten pozwolił nam wszystkim rozwinąć różne umiejętności zwłaszcza językowe, nawiązaliśmy dużo nowych znajomości, poznaliśmy kulturę tamtego kraju, a przede wszystkim wspaniałych ludzi mieszkających tam, bo to właśnie oni na zawsze zostaną w naszych sercach. Wyjazd ten był nagrodą za dobre wyniki w nauce, więc każdy z naszej szóstki może powiedzieć, że jeśli komuś na czymś zależy to może to osiągnąć.

           Katarzyna Siek kl.VI a

          ERASMUS+ we Włoszech


              18.03.2017r.wstaliśmy dość wcześnie, czyli o 7.00. Musieliśmy jeszcze dojechać do Krakowa, gdyż stamtąd mieliśmy wylatywać do Włoch o 16.40. Przyjechaliśmy z rodzicami samochodami na krakowskie lotnisko-Balice. Troszkę poczekaliśmy i poszliśmy odprawić bagaże. Wcześniej pożegnaliśmy się z najbliższymi. To był smutny moment, bo jechaliśmy na tydzień i to do odległego kraju. Każdy denerwował się słysząc słowo "bramka", ale przeszliśmy  przez nie bez komplikacji. Na strefie bezcłowej kupiliśmy wodę i zanim się zorientowaliśmy, byliśmy już w samolocie.

          Podróż minęła spokojnie, chociaż dla niektórych był to pierwszy lot. Wylądowaliśmy w Neapolu. Teraz trzeba było być tylko czujnym, odważnym i zorganizowanym. Udaliśmy się autobusem na stację kolejową, potem pociągiem pojechaliśmy do pięknego Salerno. Szybko zakwaterowaliśmy się w hotelu, umyliśmy się, pośmialiśmy się z włoskiej telewizji, bo nic nie rozumieliśmy i wreszcie zdrowy sen. 

          Pierwszy dzień był za nami. Wstaliśmy o 7.30. Ubraliśmy się i o 8.00 poszliśmy na śniadanie. Zjedliśmy włoskie croissanty i sucharki z nutellą lub dżemem. Były bardzo dobre. Zostawiliśmy walizki i poszliśmy zwiedzać miasto. Byliśmy na deptaku nad Morzem Śródziemnym, pooglądaliśmy stare kamieniczki, weszliśmy też do kościoła, by zobaczyć czy wyglądają podobnie jak nasze. Zrobiliśmy sporo zdjęć. Wszyscy się świetnie bawiliśmy. Następnie poszliśmy na prawdziwą, włoską pizzę. To było coś! Niestety, czas odjazdu naszego pociągu zbliżał się nieubłaganie, trzeba było iść na dworzec. Poczekaliśmy niecałą godzinę   i wsiedliśmy do wagonu. Za chwilę mieliśmy się spotkać z naszymi "nowymi" rodzinami. Emocje rosły z każdą chwilą.

          Dojechaliśmy do Battipaglii, a stamtąd odebrały nas nauczycielki z zaprzyjaźnionej szkoły. Zawieźliśmy do hotelu naszych nauczycieli. Potem zaproszono nas na kolację. Pierwszy raz spróbowaliśmy włoskiej kuchni. Większość dań nas urzekła. Po chwili na kolację dotarli kolejni goście, Islandczycy a potem moja Marianna z rodzicami. Poznaliśmy się, porozmawialiśmy i pojechaliśmy do jej domu. Moja włoska koleżanka oprowadziła mnie po swoim domu, pokazała mi mój pokój. Jeszcze chwilę porozmawiałyśmy, a następnie poszłyśmy spać, bo to był dość długi dzień.

          Trzeciego dnia wstałyśmy szybko, zjadłyśmy śniadanie i pojechałyśmy na krótki, uroczysty apel do szkoły. Potem uczestniczyłyśmy w kilku lekcjach, poznałyśmy nowych kolegów i koleżanki, mieliśmy możliwość zobaczyć jak wyglądają włoskie szkoły, lekcje, sale lekcyjne itp. Po zajęciach mama mojej koleżanki zabrała nas do domu na obiad-spaghetti i mięso z warzywami. Myślałyśmy, że mamy już wolne, ale okazało się, że czeka nas jeszcze długie popołudnie. Pojechaliśmy na zajęcia plastyczne. Tam każdy dostał płótno i kolorowe nici, za pomocą których mógł wyczarować piękne dzieło. Stamtąd pojechaliśmy na pizzę, która była przepyszna. Wreszcie, po długim dniu pracy wróciłyśmy do domu i poszłyśmy spać. 

          Dzień 4. Pobudka, śniadanie i wyprawa do szkoły. Uczestniczyliśmy w lekcjach francuskiego, techniki, włoskiego i angielskiego. Czas w szkole szybko minął. Sporo się nauczyliśmy. Po zajęciach pojechałyśmy do domu Marianny. Tam zjadłyśmy obiad i znowu myślałyśmy, że spokojnie sobie posiedzimy. To nie we Włoszech. Dostałyśmy informację, że mamy się szybko umyć i jedziemy na zajęcia robienia makaronu. Trzeba przyznać, że całkiem nieźle nam szło. Po skończonych zajęciach praktycznych w szkole gastronomicznej pojechaliśmy do domu. Zastanawiałyśmy się, po co kazano nam się myć, ale odpowiedź nadeszła sama. Ponownie wsiedliśmy w samochód i po chwili byliśmy już w szkole, w której robiliśmy pierogi. Kompletnie nie mieliśmy pojęcia dlaczego, ale usłyszeliśmy muzykę. Jeden pan grał na akordeonie, inny na trąbie. Od razu poczułyśmy się jak na dobrym, polskim weselu. Zaczęłyśmy tańczyć. Pierwsza na parkiet wyszła Karina, a za nią inni. Skończyło się na tym, że wszyscy Polacy świetnie się bawili. Następnie zaproszono nas na kolację. Najpierw podano nam sałatkę Caprese .Chwila oddechu i już wędrowało na stół drugie danie,  ryba zwinięta w rulon zanurzona w ziołach i warzywach. A więc wszystkiego trzeba było spróbować. Czas na danie numer 3-był to makaron w jakichś egzotycznych warzywach. Po chwili przyniesiono nam nasze ravioli, czyli takie pierożki.  Smakowały wybornie. Danie czwarte-duszone mięso z ziołami, polane octem balsamicznym. No i danie numer 5- deser, bardzo dobre ciasto. Wszystkiego spróbowałam, żeby mieć swoje zdanie na temat włoskiej kuchni.  Po kolacji wróciłyśmy do domu i poszłyśmy spać.

          Środa-dzień 5. Jedna lekcja w szkole, po której poszłyśmy na dwór z całą klasą Marianny. Okazało się, że będziemy grać w grę terenową. Trochę przeszliśmy, by odnaleźć kartki ze zdaniem „Prawdziwe przyjaźnie zaczynają się teraz!”. Udało nam się. Dotarliśmy do ostatniego punktu-starego kościoła. Bieg wymagał trochę wysiłku, ale wszyscy świetnie się spisali. Wróciliśmy do domu zmęczeni, ale zadowoleni  ze wspólnie spędzonego czasu z nowymi kolegami. Okazało się po chwili, że czeka nas jeszcze jedna gra terenowa, tym razem po całej Altavilli! A więc chodziliśmy, biegaliśmy, żartowaliśmy , chwilami padaliśmy ze zmęczenia. Zajęliśmy tym razem ostatnie miejsce. No cóż, przynajmniej zdjęcia mamy ładne. Odbyło się jeszcze krótkie wręczenie nagród w pięknej scenerii Altavilli, a później wróciliśmy do domu.

           Dzień 6, czwartek. Wstaliśmy wcześniej niż zwykle, ponieważ mieliśmy jechać na wycieczkę do Paestum. Pojechaliśmy z tatą Marianny przed szkołę. Tam wsiedliśmy do autobusu. Droga nie była bardzo długa. Zatrzymaliśmy się obok fabryki mozarelli. Ale coś zupełnie innego przyciągnęło naszą uwagę,to bawoły! Przyglądaliśmy im się przez dłuższą chwilę. Niektórzy próbowali się z nimi bawić, inni nawet zaprzyjaźnić. Przechodziliśmy obok niemałej plantacji pomarańczy. To był wspaniały widok. Potem poszliśmy na lody, pierwsze w tym roku. Były niesamowite! Pojechaliśmy dalej. Tym razem do uroczego miasta Paestum. Zwiedzaliśmy tam starożytne świątynie greckie i inne pozostałości miasta i muzeum. Mieliśmy chwilę wolnego na zakupy. Odebraliśmy swoje prywatne rzeczy i wróciliśmy do domu. Każdy marzył już tylko o jednym-ciepłym łóżku i kubku herbaty. Na miejscu Marianna, jej mama i tato już na nas czekali. Pojechaliśmy do domu, umyliśmy się i poszliśmy spać. 
                      Piątek, ostatni dzień pobytu we Włoszech. Pobudka i wyjazd do szkoły. Mieliśmy tam zaprezentować ćwiczenia relaksacyjne, taniec Eleny oraz tradycyjne polskie gry. Wszystko przebiegło gładko i bez problemów. Byliśmy chyba najbardziej zorganizowaną grupą, więc nic nie mogło pójść źle. Każdemu podobały się nasze gry. Niektórzy nawet powiedzieli, że będą grać w nasze dwa ognie jeszcze długo. Wróciliśmy do domów i zjedliśmy porządny „polski” obiad. Wieczorem pojechaliśmy na kolację pożegnalną. Pierwszy raz jadłam pizzę, na której były frytki oraz świetnie się bawiłam. Ostatnie pożegnanie, które było zresztą bardzo smutne, minęło bardzo szybko i zanim się obejrzałam, byłam już na lotnisku w Neapolu. 

          Czekało nas jeszcze 6 godzin oczekiwania na samolot a tylko 4 godziny  do odprawy. Mając tyle czasu rozłożyliśmy się z walizkami i resztą rzeczy przed wejściem i ostatni raz delektowaliśmy się włoskimi przysmakami. Weszliśmy na pokład samolotu i po 2 godzinach byliśmy w Krakowie.

          To był niesamowity tydzień, który będę wspominać jeszcze długo. Poznałam nowych przyjaciół, miałam możliwość zobaczyć jak wygląda włoska szkoła, spróbowałam włoskiej kuchni, odbyłam swój pierwszy lot samolotem. To wszystko było możliwe dzięki zaangażowaniu pana Grzegorza Niziołka, koordynatora  projektu, naszych nauczycieli, którzy towarzyszyli nam w wyjeździe. Czekam na październik, kiedy to przyjadą do nas koleżanki i koledzy z Islandii, Włoch, Francji, Węgier. Mam nadzieję, że spodoba się im u nas.


                                                                                                        Natalia Fusiarz VI B
           

          W sobotę, 18 marca wraz z czterema nauczycielami i pięcioma innymi uczniami naszej szkoły polecieliśmy z Krakowa do Włoch, do miejscowości Neapol. Około godziny 18.40 wylądowaliśmy i poszliśmy odebrać swoje bagaże. Autobusem pojechaliśmy na dworzec kolejowy, z którego pociągiem dotarliśmy do Salerno. Gdy wysiedliśmy z pociągu, zaczęliśmy szukać hotelu, w którym mieliśmy przespać jedną   noc. Nazajutrz poszliśmy na plażę, molo i zwiedzaliśmy katedrę. Około godziny osiemnastej spotkaliśmy się już z grupami z innych krajów: Francji i Islandii. Następnie pojechaliśmy do pensjonatu w Altavilla, skąd odebrały nas rodziny, u których mieszkaliśmy. Następne pięć dni uczestniczyliśmy w zajęciach w szkole.        W poniedziałek, w jednej ze szkół, odbyło się powitanie. Potem poszliśmy do szkoły, w której odbywały się lekcje. Była to szkoła do której uczęszczał chłopak, u którego mieszkaliśmy. Gdy wróciliśmy do domu zjedliśmy lunch, po którym pojechaliśmy na lekcje malarstwa. Wieczorem zobaczyliśmy miasto Agropolis. Po powrocie udaliśmy się do restauracji, by zjeść włoską pizzę. We wtorek braliśmy udział w  wycieczce i zabawie, która polegała na zebraniu kartek z wyrazami i ułożeniu z nich zdań. Kartki zaprowadziły nas do kościoła. Stamtąd wróciliśmy do domu. Kolejnym punktem programu była gra w podchody w Attavilla. W środę podczas zajęć w szkole robiliśmy papier. Po lekcjach wróciliśmy do domu. Po południu poszliśmy na zajęcia praktyczne do szkoły gastronomicznej. Tam wyrabialiśmy ciasto a potem formowaliśmy makaron. Wieczorem pojechaliśmy na kolację.

          Nasz pobyt we Włoszech coraz bardziej nas zaskakiwał, ponieważ Włosi przygotowali bardzo dużo zajęć i atrakcji. W czwartek zobaczyliśmy wytwórnie sera mozzarella i hodowlę bawołów. Następnie poszliśmy zwiedzać miasto Paestum, które dawno temu było kolonią starożytnej Grecji. Gdy wróciliśmy, Giorgio, chłopak u którego mieszkaliśmy wraz ze swoją mamą i siostrą zabrali mnie i Oskara na zakupy do centrum handlowego. Kupiliśmy tam prezenty dla naszych braci i rodziców. Rodziny kupiły prezenty również nam. Nazajutrz poszliśmy do szkoły na jedną lekcję, po której pojechaliśmy na prezentowanie gier i ćwiczeń relaksującyjnych. Dziewczyny prezentowały ćwiczenia i tańce, po czym wyszliśmy na boisko i razem prezentowaliśmy nasze gry. Później wróciliśmy do szkoły na lunch. Następnie  pojechaliśmy na turniej gier i zabaw – ciągnięcie liny, rzucanie do celu itp. Wieczorem poszliśmy z naszymi rodzinami na kolację do restauracji. W sobotę, 25 marca przyszedł czas, aby pożegnać się z nowymi przyjaciółmi i wrócić do Polski. Około godziny piątej wstaliśmy i po ostatnim wspólnym śniadaniu pożegnaliśmy się z rodziną, a następnie autobusem pojechaliśmy na lotnisko w Neapolu.

                               Ta wycieczka była bardzo ciekawa i pasjonującą. Podobały mi się wszystkie zabytki jakie podziwialiśmy. Najbardziej cieszyłem się, że mogłem poznać wspaniałych ludzi i uczestniczyć w zajęciach szkolnych. Był to tydzień niezapomnianych wrażeń i dlatego też z chęcią powtórzyłbym tę wycieczkę raz jeszcze. Nigdy nie zapomnę tego wyjazdu, a szczególnie ludzi, których na nim poznałem!

          Stanisław Działo Klasa VA

                                                                Z wizytą we Włoszech.

           

          Na początku roku szkolnego Szkoła Podstawowa im. Marii Curie-Skłodowskiej przystąpiła do projektu edukacyjnego Erasmus+ pod tytułem ,,Move Together to a Healthy European Way”. W projekcie uczestniczy pięć krajów: Polska, Francja, Węgry Włochy oraz Islandia.

           Celem projektu jest promowanie zdrowego i aktywnego sposobu spędzania

          wolnego czasu poprzez sport, zabawę oraz poznawanie kultury i obyczajów krajów partnerskich. Projekt zakłada również stworzenie ścieżki edukacyjno - sportowej wokół naszej szkoły.

           Na wyjazd do Włoch zakwalifikowano sześć osób: Natalię Fusiarz, Dominikę Pisarczyk, Katarzynę Siek, Karinę Kita, Oskara Kozę, Stanisława Działo (uczniowie klasy V, VI). Czterech nauczycieli sprawowało nad nami opiekę: Pani Bożena Larwa, Pani Joanna Karczmarzyk, Pan Andrzej Pleskacz, Pan Grzegorz Niziołek - koordynator.

           18 marca 2017r. wszyscy uczestnicy projektu wraz ze swoimi rodzinami

          udali się na lotnisko ,,Balice” w Krakowie. Tam rozstaliśmy się na siedem dni i udaliśmy się samolotem do Neapolu, a stamtąd pociągiem dotarliśmy do Salerno. Jest to miasto położone w południowej części Włoch, nad zatoką Morza Tyrreńskiego. Miejscem docelowym było oddalone o 40 kilometrów miasteczko Altavilla Silentina.

          Na miejscu zostaliśmy oficjalnie powitani przez burmistrza miasta, dyrekcję szkoły oraz rodziny, u których mieliśmy gościć.

           Każdego dnia pobytu młodzież uczestniczyła w zajęciach edukacyjnych w tamtejszej szkole Niezmiernie interesującymi okazały się zajęcia praktyczne, podczas których poznawaliśmy technologię produkcji papieru, a na zajęciach plastycznych malowaliśmy panoramę miasta Altavilla Selentina. We włoskich szkołach nauczyciele starają się brać aktywny udział w zajęciach, nie zadają prac domowych, a lekcje prowadzone są w przyjaznej atmosferze.

            . Po lekcjach młodzież miała bardzo aktywnie zorganizowany czas, który miał na celu poznanie przez uczestniczące w projekcie dzieci lokalnej kultury.

                 Pierwszego dnia zaraz po zajęciach, młodzież została podzielona na grupy. Każdą cechował inny kolor stroju. Głównym zadaniem grup było odnalezienie cennych zabytków miasteczka przy pomocy mapy. Charakterystyczne dla tego miasta strome, kamieniste i wąskie uliczki były dużym utrudnieniem w wykonaniu tego zadania, ale i ciekawą przygodą. Po wykonaniu poleceń  wszyscy spotkali się na niewielkim placu. Tam wesoło śpiewaliśmy, tańczyliśmy i nawiązywaliśmy przyjacielskie relacje.

          Kolejnymi interesującymi zajęciami były zajęcia kulinarne, na których młodzież uczyła się robić makaron oraz inne charakterystyczne dla tego regionu Włoch potrawy.

           Inną atrakcją było zwiedzanie grobu Św. Mateusza, patrona miasta. Młodzież zwróciła uwagę na walory turystyczne: gęsto usiane winnice, gaje oliwne, sady.

          Bardzo emocjonująca byłą wycieczka do Paestum, jednego z najważniejszych parków archeologicznych w Europie. Znajdowały się tam dobrze zachowane świątynie w stylu doryckim. Uczniowie uczestniczyli w warsztatach archeologicznych, podczas których zadaniem młodzieży było wydobycie z ziemi znalezisk lub ich części oraz ich złożenie.

                  Tego samego dnia wszyscy uczestnicy wymiany mieli możliwość odwiedzenia fabryki sera Mozzarella. Proces tworzenia serów jest bardzo ekologiczny, kontrolowany i skomputeryzowany. Pasące się obok fabryki bawolice jedzą zdrowe siano, pasą się na czystej łące, a komputerowe dojarki selekcjonują rygorystycznie tylko zdrowe mleko.

                Młodzież miała również wyznaczony czas dla siebie, który mogła wykorzystać w dowolny sposób pozostając na terenie obiektu. Praktycznie wszyscy uczestnicy projektu przeznaczyli go na zakup pamiątek i drobnych upominków dla swoich bliskich.

           W trakcie trwania wyjazdu w ramach projektu Erasmus znalazł się także czas przeznaczony na zajęcia kulturowe oraz zabawy sportowe. Każdy kraj prezentował charakterystyczne dla niego gry i zabawy sportowe oraz techniki relaksacyjne. Następnie wszyscy razem brali udział w różnego rodzaju zajęciach fizycznych. Świetnie się bawiliśmy. Wisienką na torcie była wspólna kolacja wszystkich uczestników projektu, opiekunów oraz rodzin, u których młodzież gościła . Wieczór upłynął w bardzo miłej atmosferze. Wszyscy aktywnie brali udział w spotkaniu.

            Ostatniego dnia wizyty rodziny które, gościły młodzież wykazały się ogromną kreatywnością oraz zaangażowaniem. Nie obyło się bez scen czułości i smutku. Wszyscy się bardzo ze sobą związali, dlatego też przykro było się rozstać. Niestety, wszystko co dobre, kiedyś się kończy. Na pewno bardzo miło będziemy wspominali ten wyjazd.

                Oczywiście nie udałoby się zrealizować tego wszystkiego bez zaangażowania całego szeregu osób. Chcemy zatem podziękować tym wszystkim, których prace, poświęcenie, kreatywność, profesjonalizm, hojność, gościnność, życzliwość oraz praca i dobre serce wpłynęły na kształt tego wydarzenia: opiekunom, którzy w fantastyczny sposób sprawowali nad nami pieczę i chętnie służyli pomocą (Pani Bożena Larwa, Pani Joanna Karczmarzyk, Pan Andrzej Pleskacz, Pan Grzegorz Niziołek) oraz wszystkim uczniom i rodzicom z Włoch, którzy podjęli odpowiedzialne zadanie i zdecydowali się nas gościć. Szczególne wyrazy wdzięczności kieruję w stronę Pana Grzegorza Niziołka, który był koordynatorem całego projektu.

          Oskar Koza, uczeń klasy VA.

           

    • Kontakty

      • Szkoła Podstawowa im. Marii Curie-Skłodowskiej w Tarnogrodzie
      • 84 6897062
      • Szkoła Podstawowa w Tarnogrodzie, ul. 1 Maja 7
        23-420 Tarnogród
        Poland
      • 667504684
  • Galeria zdjęć

      brak danych
  • Liczba wizyt

    liczba odwiedzin: 5780766
  • Nasza strona na Facebooku